O nas

MVC-002FPoczątek to rok 2007, kiedy to po 20 latach pobytu w Kanadzie, Michał Bicz nabył zespół pałacowo-parkowy we wsi Gorzyca koło Międzyrzecza na ziemi lubuskiej. Właśnie tutaj, na terenie powyższej posiadłości, wśród lasów, pól, jezior i rzek zostało założone Gospodarstwo Agroturystyczne „Maya” przez Michała Bicza.

Nazwano ją imieniem pierwszej wnuczki ojca Michala i chrzestnicy Michala mieszkającej na stałe w Kanadzie.

Poza tym pszczółka pasuje do otoczenia, w którym znajduje się siedziba firmy (pola, lasy, łąki) oraz dobrze kojarzy się z działalnością firmy taką, jak transport czy rekreacja i wypoczynek.

Na początku panowie M. i J. Biczowie obawiali się, jak przyjmie ich, „obcych”, miejscowa ludność.
Obawy okazały się jednak bezzasadne. Wkrótce przekonali się, że wybór Gorzycy to strzł w dziesiątkę bo zamieszkali wśród dobrych ludzi.

Pierwszymi prywatnymi znajomymi w Gorzycy zostali p. Zofia i Władysław Granosowie mieszkający w tutejszej rządcówce od 44 lat. P. W. Granos był w latach 1964- 1988 kierownikiem Państwowego Gospodarstwa Rolnego, a Jego żona p. Z. Granos przez 14 lat kierowała klub- kawiarnią mieszczącą się w pałacu.

Pierwszą urzędową osobą poznaną w Gorzycy była sołtys p. Anna Cmok.

Pierwsze porządki zaczęły się już na tydzień przed podpisaniem dokumentów własności. Na pierwszy ogień poszły krzaki na dziko zarastające od wielu lat dziedziniec.

Pierwsze dni p. J. Bicz spędzał pod chmurką i popijając herbatkę przy ogródkowym stoliczku gościnnych p. Granosów, spoglądał z troską w oku na piękny, ale chylący się ku ruinie majątek i zastanawiał się, od czego by tu zacząć… Jednocześnie z dużym zainteresowaniem słuchał opowieści p. Granosów o funkcjonującym tu niegdyś Państwowym Gospodarstwie Rolnym.

1. Ryszard Ignatowicz cieszący się opinią życzliwego i uczynnego człowieka bezinteresownie użyczył:
– 1,5 ha ziemi na pastwisko
– bryczkę i uprząż dla dwóch koni
– pomieszczenia w biurze do tymczasowego użytkowania
2. Elżbieta i Mirosław Księdzowie z dobrego serca użyczyli p. M. Biczowi swoje mieszkanie na okres zimy.
3. Sławomir Kliszcz w ramach rewanżu bezpłatnie wypożycza sprzęt swojej firmy. Mieszkańcy wsi ucieszyli się, że p. Biczowie podjęli się trudu przywrócenia majątku do życia. Gorzycanie są emocjonalnie związani z tym miejscem. Zarówno popegerowska część wsi jak i rolnicy indywidualni. Starsi z dużym sentymentem wspominają lata pracy w PGR funkcjonującym niegdyś na terenie zespołu pałacowego, a młodsi – miłe chwile spędzane w klub- kawiarni działającej w pałacu.

Panowie Michał i Janusz Biczowie też szybko dali się poznać gorzycanom jako ludzie życzliwi i uczynni. Serdeczną opieką otoczyli swoich najbliższych sąsiadów, którzy należą do najstarszych mieszkańców wsi.

To na terenie posiadłości lokalna Ochotnicza Straż Pożarna ma aktualnie swoją siedzibę, gdzie trzyma swoje samochody i sprzęt.

Aktualnie straz posiada nowowybudowana siedzibe we wsi.

Galeria

Rządówka.

Z lotu ptaka.

Pole biwakowe.

Pensjonat hotelowy.